wtorek, 20 stycznia 2015

Chorób końca nie widać

Święta, Nowy rok, przedszkole i choroby.

Od świąt choroby nas nie opuszczają, a dokładnie to Anielkę. Przed świętami się zaczęło i trochę przechodzi i od nowa.

Ja wiem, że dzieci zaczynające swoją przygodę z przedszkolem chorują, ale żeby aż tyle.
Odkąd Anielka poszła do przedszkola jeszcze nie było tygodnia, żeby cały była w przedszkolu.
2-3 dni i kaszel, albo katar, ostatnio wymioty i biegunka.
Pomyślałam, że ten tydzień w końcu przejdzie nam bez chorób. Tak bardzo się myliłam. Dziś czeka nas kolejna wizyta w tym miesiącu u lekarza. Leki na odporność niestety nie dają dary. Jestem bezradna, dziś zaczynami 3 miesięczną kurację wzmacniającą odporność, co z tego będzie zobaczymy.
Aniela przez te choroby jest rozdrażniona i sama nie wie co ma ze sobą zrobić.
Ja już chyba wyczerpałam wszelkie pokłady cierpliwości, więc jeśli wiecie gdzie można kupić chociaż odrobinkę cierpliwości to proszę o informacje :)

2 komentarze:

  1. Dziękujemy! Na szczęście tym razem tylko niewielkie przeziębienie. Mam nadzieje ze w czwartek pójdzie do przedszkola na dziemie babci u dziadka. Mają cala grupa mówić wierszyk :)

    OdpowiedzUsuń