wtorek, 3 czerwca 2014

Dzień Dziecka!

Wczorajszy dzień spędziliśmy w 100% rodzinnie. Cała nasza trójka.
Najpierw pojechaliśmy do dziadków. Prezenty, zabawa, zabawa i zabawa. Później obiad chwila oddechu i ruszyliśmy z ciocią do Gorzkowic.

Aniela chwilkę przespała się w samochodzie.
W Gorzkowicach odwiedziliśmy ciocie-babcie i ruszyliśmy na festyn, tzn Dni Gorzkowic i imprezę z okazji oddania remizy strażackiej po remoncie.

Oczywiście atrakcji nie brakowało. Karuzele, trampoliny, ciuchcie, stragany, budki z jedzeniem, klaun na szczudłach, klauny uczące żonglować, chodzić na szczudłach, puszczać duże bańki mydlane i wiele innych.

Aniela od razu chciała iść na zamek/zjeżdżalnię, niestety dzieci było tam bardzo dużo i baliśmy się, że starsze dzieciaki staranują nam dziecko. Na szczęście zobaczyliśmy ciuchcię idealną dla Anielki i jej też się spodobała. Kupiliśmy bilety i ruszyliśmy do ciuchci. Anielka wsiadła sama i dzielnie siedziała i kierowała. Była tak zafascynowana, że tylko przygryzała dolną wargę, pokazując przy tym górne ząbki, nie mając czasu nawet pomachać do rodziców i cioci:)
Byliśmy na trampolinie i smokach, wystaliśmy się w mega kolejce za balonami. Aniela chciała bardzo świnkę peppe niestety pan nie potrafił zrobić, więc otrzymaliśmy małpkę na kwiatku z którego Aniela bardzo się ucieszyła. Później jeszcze raz rundka kolejką, chociaż młoda jeździłaby ze sto razy jakby mogła.
Ogromną radość sprawiliśmy swojemu dziecku kupując bański mydlane z pistoletu, grająca i świecące. Miśka uwielbia bańki mydlane więc biegała z tym pistoletem i "strzelała" bańkami w różne dzieci, w nas i we wszystkich co się nawinęli.
Myślę, że Anielka była szczęśliwa w dzień dziecka, a to najważniejsze.

Zdjęć niestety nie wiele, ale dziele się tym co mam:)





8 komentarzy:

  1. Najważniejsze że Mała szczęśliwa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No jak to Peppy nie potrafił zrobić? No co to za balonowy artysta z niego? XD

    Anielcia wygląda na rozanieloną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie jakiś nie przeszkolony był :P
      Aniela to jak w amoku jakimś

      Usuń
  3. Wspaniały dzionek, dzielna pannica :)

    OdpowiedzUsuń
  4. my za trzy tygodnie balujemy w gorzkowicach :D super, że dzień dziecka udany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na weselichu?
      Kamila dziadkowie tam mieszkali, teraz tylko babci siostra została, więc dla nas i Anieli taka ciocia-babcia.
      oj udany Aniela z wrażenia zasnąć nie mogła

      Usuń